Pogoda na pięć dni: idzie zmiana. Znowu zrobi się ciepło i słonecznie

Najbliższe dni przyniosą spore zachmurzenie i opady deszczu, pojawią się też burze, podczas których powieje silniejszy wiatr. W czwartek jednak nastąpi zmiana aury. Od tego momentu z każdym dniem będzie coraz cieplej. Na horyzoncie widać temperaturę do 25 stopni w cieniu.

Wtorek upłynie pod znakiem małego i umiarkowanego zachmurzenia. Na północy i zachodzie kraju okresami pojawi się więcej chmur i tam też przelotnie popada deszcz. Temperatura maksymalna wyniesie od 15 stopni Celsjusza na Nizinie Szczecińskiej do 23 st. C na Lubelszczyźnie. Powieje słaby i umiarkowany, przeważnie zachodni wiatr. W strefie brzegowej porywy osiągną prędkość do 60 kilometrów na godzinę.

W środę w południowo-wschodniej części kraju będzie pochmurno i popada tam deszcz o sumie 5-20 litrów na metr kwadratowy. Na Podkarpaciu i w Małopolsce możliwe są burze. Podczas wyładowań spadnie do 10-20 l/mkw., a wiatr w porywach rozpędzi się do 60-80 km/h. W północno-zachodniej części Polski – od Warmii po Ziemie Lubuską – dopisze pogodna aura. Termometry wskażą maksymalnie od 11 st. C na Suwalszczyźnie do 20 st. C na Podkarpaciu. Wiatr okaże się słaby i umiarkowany, północno-zachodni.

Czwartek przyniesie pochmurną aurę z opadami deszczu na Podkarpaciu. W pozostałych regionach kraju będzie słonecznie. Na termometrach zobaczymy maksymalnie od 15 st. C na Podlasiu do 18 st. C na Dolnym Śląsku. Powieje słaby i umiarkowany wiatr z północy.

Piątek zapowiada się słoneczny, tylko na Podkarpaciu przelotnie popada deszcz. Temperatura w najcieplejszym momencie dnia wyniesie od 17 st. C na Podkarpaciu do 20 st. C na Dolnym Śląsku. Wiatr słaby, zmienny.

Na sobotę prognozuje się na ogół pogodną aurę. Termometry wskażą maksymalnie od 21 st. C na Pomorzu do 25 st. C na Rzeszowszczyźnie. Wschodni wiatr będzie słaby i umiarkowany.