Pijana matka odwoziła dziecko do szkoły. Badanie wykazało 4 promile alkoholu w jej organizmie

Aż cztery promile alkoholu w organizmie miała kobieta z Łodzi, która odwoziła swoją 12-letnią córkę do szkoły. Policję wezwał przechodzień, który wykorzystał moment, gdy samochód się zatrzymał i wyciągnął kluczyki ze stacyjki.

Do zdarzenia doszło w środę, na ul. Zbocze w Łodzi. Jeden z przechodniów zauważył samochód jadący zygzakiem, odbijając się od krawężników po obu stronach jezdni. Gdy pojazd zatrzymał się na chwilę, mężczyzna podbiegł do samochodu, otworzył drzwi i wyciągnął kluczyki ze stacyjki, uniemożliwiając kierującej kobiecie dalszą jazdę.

Wyczuwając od niej alkohol, wezwał na miejsce policję. Po przyjeździe funkcjonariuszy i badaniu alkomatem okazał się, że kobieta ma 4 promile alkoholu w organizmie.

Kobieta odwoziła swoją 12-letnią córkę do szkoły. Jeszcze przed przyjazdem policjantów, dziewczynka pieszo dotarła na lekcję. Po interwencji, policja wezwała jej ojca, by zaopiekował się dzieckiem.

Ustalono również, że przed zatrzymaniem obywatelskim, kobieta doprowadziła również do kolizji.

Nieodpowiedzialna kierująca trafiła do izby wytrzeźwień. Odpowie za dwa wykroczenia – powodowanie kolizji oraz prowadzenia pojazdu bez dokumentów, a także za przestępstwo, jakim jest jazda pod wpływem alkoholu.

Dodatkowo, o sprawie zostanie poinformowany także sąd rodzinny z uwagi na fakt, że kobieta opiekowała się swoją 12-letnią córką.