Podczas kontroli wyjaśnił mediom, że odbywają się one “w tylu miejscach, w ilu damy radę”. “Nasi obserwatorzy patrzą na procedurę głosowania w dniu głosowania od samego rana, aż do zamknięcia lokali wyborczych” – powiedział. “Obserwujemy, następnie sformułujemy i przedstawimy nasze wnioski” – dodał Petersen.
Ambasador poinformował, że pierwsze wnioski przedstawione zostaną na konferencji prasowej w poniedziałek, natomiast pełny raport powstanie za dwa miesiące. W raporcie tym – dodał – mają zostać uwzględnione kwestie prawne i administracyjne, a także m.in. przebieg kampanii wyborczych czy też publikacje w mediach. “Wszystko to, co jest istotne w kontekście wyborów” – podkreślił.
Dodał też, że Misja Obserwacyjna skupia się wyłącznie na procesie wyborów, nie na tym, kto je zwycięży. Przekonywał, że “polityczna ocena nie jest tym, czym się zajmują”. “Za dwa miesiące przygotujemy nasze wnioski i rekomendacje, ale to będzie raport związany z procesem wyborczym, a nie z polityką” – powiedział ambasador.
Zapytany, czy Misja odkryła już jakieś nieprawidłowości, Petersen odparł, że ich obserwacje “trwają od września; mamy dużo materiałów”. Powiedział również, że nie będzie komentował tej kwestii dopóki trwa głosowanie. “Myślę, że będziemy mieli dużo interesujących obserwacji, którymi się podzielimy w poniedziałek” – stwierdził.
Krótkoterminowa Misja Obserwacyjna wyborów parlamentarnych składa się z 10 ekspertów OBWE stacjonujących w Warszawie oraz 10 obserwatorów rozmieszczonych na czas kampanii i wyborów w różnych częściach Polski.
W niedzielę o godz. 7 rano rozpoczęło się głosowanie w wyborach parlamentarnych, w których wybierzemy 460 posłów i 100 senatorów. Do zakończenia głosowania o godz. 21 trwa cisza wyborcza.