Pacjent szpitala w Łodzi wywołał pożar, w którym zginął. “Obrażenia i zniszczenia wskazują na bardzo wysoką temperaturę”

72-letni pacjent szpitala w Łodzi zginął w pożarze, który – według wstępnych ustaleń – najprawdopodobniej sam wywołał. Oprócz niego w sali nie było innych pacjentów, obrażenia odniosły natomiast dwie pielęgniarki i lekarka. W związku z pożarem ze szpitala ewakuowano 40 osób, w tym 32 pacjentów.

Prokuratura okręgowa w Łodzi czeka na analizę dowodów przez biegłych. Jej rzecznik Krzysztof Kopania zdradza jednak, że na podstawie obrażeń na ciele ofiary oraz śladów w pomieszczeniu przebieg zdarzenia określono jako gwałtowny.