– Chodzi o najbiedniejszych z biednych, którzy są na skraju śmierci głodowej – oświadczył Beasley, który kieruje programem Narodów Zjednoczonych zapewniającym żywność dla około 125 mln ludzi. 50 proc. przeznaczonych na ten cel zbóż pochodzi z Ukrainy.
Przemawiając na spotkaniu dotyczącym bezpieczeństwa żywnościowego ONZ w Nowym Jorku, którego gospodarzem był amerykański sekretarz stanu Antony Blinken, Guterres zaapelował do Rosji o umożliwienie „bezpiecznego i pewnego eksportu zboża przechowywanego w ukraińskich portach” i by rosyjska żywność i nawozy miały „pełny i nieograniczony dostęp do światowych rynków”.
Ukraina eksportowała większość towarów przez porty morskie, ale od czasu inwazji Rosji jest zmuszona do eksportu koleją lub przez małe porty naddunajskie.
Inwazja Rosji na Ukrainie spowodowała gwałtowny wzrost światowych cen zbóż, olejów spożywczych, paliw i nawozów, a Guterres ostrzegł, że pogorszy to sytuację żywnościową, energetyczną i ekonomiczną w ubogich krajach.