Obchody 30-lecia Krajowej Rady Sądownictwa na Zamku Królewskim. “Nie uznaję tego, legalny KRS obchodziłby 28 lat”

Na Zamku Królewskim w Warszawie odbyła się uroczystość z okazji 30-lecia Krajowej Rady Sądownictwa. Zabrakło byłych członków Rady. Przewodniczący obecnej KRS Leszek Mazur zapewnił, że zaproszenia zostały wysłane. Innego zdania są sami zainteresowani.

 Nie dostałam zaproszenia, ale też go nie oczekiwałam. Przyjęcie takiego zaproszenia jest równoznaczne z legalizowaniem powołania tej rady, a co do tego, że ta rada nie została powołana zgodnie z konstytucją, nie mamy żadnych wątpliwości

mówiła sędzia Sądu Okręgowego w Krakowie Beata Morawiec.

Jubileusz obchodzony jest w szczególnych okolicznościach – kiedy po orzeczeniu unijnego trybunału i Sądu Najwyższego obecna Rada nie jest uznawana za organ niezależny. Wszystko głównie przez sposób wyboru sędziów do Rady, których wybrał parlament, czyli politycy.

Były rzecznik Krajowej Rady Sądownictwa Waldemar Żurek zwrócił uwagę, że wobec tego nie można mówić o 30-leciu istnienia tego ciała, ponieważ legalny KRS obchodziłby 28 lat.

Zdaniem Moniki Frąckowiak ze Stowarzyszenia Sędziów Polskich “Iustitia”, Rada nie wypełnia swoich konstytucyjnych obowiązków.

– Miała walczyć o niezależność sądownictwa, a tymczasem stała się przybudówką ministerstwa sprawiedliwości – uważa Frąckowiak.

Szef nowej KRS Leszek Mazur zapowiedział w przemówieniu, że Rada będzie działała tak, jak dotychczas.