Nie żyje podpalony 20‑latek. Prokuratura zapowiada zmianę zarzutu dla zatrzymanego 19‑latka
W jednym z warszawskich szpitali zmarł 20-latek, który 12 lipca w Opocznie (woj. łódzkie) został podpalony. W związku z tym tragicznym zdarzeniem policja zatrzymała trzech młodych mężczyzn: 13-, 14- i 19-latka. Starszy z nich, który początkowo usłyszał zarzut usiłowania zabójstwa, teraz będzie odpowiadał za zabójstwo.
Rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Piotrkowie Trybunalskim, prokurator Dorota Mrówczyńska, potwierdziła, że 25 lipca ofiara zmarła w wyniku odniesionych obrażeń. “Prokuratura w związku ze zgonem zarządziła sekcję zwłok, która została przeprowadzona. W związku z jego śmiercią prokuratura wyda postanowienie o zmianie zarzutów dla podejrzanego o ten czyn” – poinformowała.
Zdarzenie miało miejsce w Opocznie, gdzie, jak wynika z ustaleń, 19-latek oraz dwóch nieletnich spotkali się z 20-latkiem przypadkowo. Grupa spożywała razem alkohol, co doprowadziło do sprzeczki. W wyniku konfliktu, 19-latek pobił 20-latka, a następnie oblał go łatwopalną cieczą i podpalił.
Sprawą zajmowali się śledczy z Komendy Powiatowej Policji w Opocznie. Początkowo brano pod uwagę kilka hipotez, w tym możliwość nieszczęśliwego wypadku, jednak zebrane dowody, w tym zeznania świadków oraz zapisy monitoringu, pozwoliły ustalić przebieg zdarzeń i zatrzymać podejrzanych.
19-latek został tymczasowo aresztowany, a za zarzucone mu przestępstwo grozi mu kara dożywotniego więzienia. Natomiast 13- i 14-latek, decyzją Sądu Rodzinnego i Nieletnich w Opocznie, trafili do Młodzieżowego Ośrodka Wychowawczego.
Śledztwo w tej sprawie jest w toku, a organy ścigania nadal pracują nad wyjaśnieniem wszystkich okoliczności tego tragicznego zdarzenia.
