Jak donosi Polsat News, we wtorek autostradą z Goeppingen do Monachium podróżowało trzech motocyklistów. Nagle jeden z nich stracił panowanie nad swoim pojazdem i trafił w barierki. 59-latek zmarł w wyniku odniesionych obrażeń.
Na miejscu zatrzymało się wiele osób, jednak nikt nie udzielił pomocy. Dopiero służby ratownicze zajęły się poszkodowanym. Konieczna była reanimacja.
Funkcjonariusze policji zauważyli mężczyznę, który całe zajście nagrywał telefonem, łamiąc tym samym obowiązujące prawo. Sprawa trafiła do sądu, gdzie kierowcy ciężarówki postawiono zarzuty nieudzielenia pomocy i naruszenia prywatności. Teraz mężczyzna może trafić na dwa lata do więzienia.