Miało być symbolem odnowy, jest symbolem upadku. Lotnisko w Gazie to dziś wysypisko śmieci

Międzynarodowe lotnisko im. Yassera Arafata w Gazie, które uważano za jeden z symboli rozwoju Palestyny, zamieniono w wysypisko toksycznych odpadów. Port lotniczy, którego budowa pochłonęła 70 mln dol, to obecnie kilka zrujnowanych budynków tonących w śmieciach.

W planie lotów były połączenia do Zjednoczonych Emiratów Arabskich, Turcji, Egiptu, Jordanii i Maroka. Koniec dla tego lotniska nadszedł wraz z ostatnią podróżą prezydenta Yassera Arafata, kiedy odwiedził Ramallah. Tego samego dnia przyszli i zniszczyli pas startowy

powiedział Omar Shaheen, dyrektor operacyjny lotniska w Gazie.

W 2001 roku, w trakcie drugiej Intifady, izraelskie lotnictwo zbombardowało wieżę kontroli lotów, a kilka tygodni później wojsko zniszczyło pas startowy.

Budowę lotniska sfinansowało kilka krajów m.in. Japonia, Niemcy i Arabia Saudyjska. Zostało otwarte w 1998 roku i mogło obsłużyć 700 tys. pasażerów rocznie.