Likwidator w redakcji w asyście policji i ślusarza

Wymienione zamki i wyniesione pudła pełne dokumentów – takie były efekty pojawienia się w sobotę rano w lubelskiej redakcji “Dziennika Wschodniego” likwidatora w asyście policji i ślusarzy.

Wydawca dziennika – spółka Corner Media – jest w procesie likwidacji. Dziennikarze nie zostali wpuszczeni do środka, nie mogli zabrać swoich rzeczy.

– Tak się właśnie zarzyna jedną z ostatnich niezależnych gazet w kraju. Ja się dowiaduję, że mamy nowego naczelnego. Zostałem w poniedziałek odwołany jednozdaniowym mejlem przez pana likwidatora – poinformował Krzysztof Wiejak, były redaktor naczelny „Dziennika Wschodniego”

Wyznaczony przez sąd likwidator Leszek Kukawski przekonywał, że w trakcie czynności “żadna tajemnica nie została złamana”. Podkreślał też, że działał zgodnie z prawem, bo wydająca dziennik spółka jest w stanie likwidacji. “Nie likwiduje się spółki, likwiduje się niezależną gazetę” – odpowiadają dziennikarze