Kubański inżynier zbudował w garażu… samolot.

Adolfo Rivera Gonzales, emerytowany inżynier mechanik oraz pilot, zbudował w garażu… samolot. Maszyna, powstała głównie z drewna, metalu i łatwo dostępnych materiałów, ma 20-litrowy silnik, który pozwala na mniej więcej godzinny lot.

 Ten samolot, choć został zbudowany przez Adolfo, jest własnością Kubańskiego Klubu Lotniczego. Zgodnie z tutejszymi przepisami, nikt nie może posiadać samolotu, ale może nim latać za pośrednictwem Kubańskiego Klubu Lotniczego. Samolot należy więc do niego, tyle że poprzez pośrednictwo Klubu

powiedział Miguel Angel Armas Cardona, emerytowany inżynier lotnictwa, prezes Federacji Lotnictwa Sportowego na Kubie i przyjaciel Adolfo.