Kryminalni zlikwidowali wytwórnię narkotyków w salonie tatuażu.
Blisko 3 kilogramy ziela konopi innych niż włókniste, prawie 800 gramów prawdopodobnie dopalaczy, ciasteczka z zawartością narkotyków, amfetaminę oraz profesjonalną plantację marihuany zabezpieczyli kryminalni z 2. komisariatu Policji w Lublinie.
Narkotyki znajdowały się w jednym z salonów tatuażu na terenie miasta. W sprawie zatrzymano 4 osoby, w tym 48-letniego organizatora przestępczego procederu. Mężczyzna został tymczasowo aresztowany na 3 miesiące.
Realizacja sprawy była efektem pracy operacyjnej kryminalnych z 2. Komisariatu Policji w Lublinie. Funkcjonariusze ustalili, że 48-latek może posiadać narkotyki. Dokładna analiza zgromadzonych materiałów doprowadziła policjantów do jednego z salonów tatuażu na terenie Lublina.
Operacyjni wspólnie z wywiadowcami weszli do lokalów ostatni piątek po południu. Tam zatrzymali 4 osoby w wieku 21, 23, 38 i 48 lat. Sprawcy byli kompletnie zaskoczeni przeszukaniem. Najstarszy z mężczyzn został zatrzymany podczas porcjowania narkotyków.
Łącznie funkcjonariusze w trakcie czynności zabezpieczyli blisko 3 kilogramy ziela konopi innych niż włókniste, prawie 800 gramów prawdopodobnie dopalaczy, ciasteczka z zawartością narkotyków, amfetaminę oraz profesjonalną plantację marihuany. Przeszło 60 krzaków konopi rosło w specjalnie przygotowanych namiotach z oświetleniem i wentylacją, które gwarantowały optymalny wzrost. Z kolei nowe rozsady umieszczano w profesjonalnych inkubatorach. Wszystkie substancje zostały zabezpieczone i będą poddane dokładnym badaniom.
Zatrzymani zostali doprowadzeni do prokuratury i usłyszeli zarzuty dotyczące prowadzenia uprawy, posiadania i wytwarzania znacznych ilości narkotyków. 48-letni organizator przestępczego procederu został przez sąd tymczasowo aresztowany na 3 miesiące. Pozostałe osoby trafiły pod dozór Policji. W sprawie zabezpieczono również pieniądze w kwocie przeszło 5,5 tysiąca złotych.
Za te przestępstwa grozi kara nawet do 15 lat więzienia.