Konopie w pieczarkarni. “Można było z nich uzyskać narkotyki warte sześć milionów”

Konopie, z których wytworzyć można było narkotyki o czarnorynkowej wartości ponad sześciu milionów złotych, znaleźli policjanci na jednej z posesji w okolicach Bolesławca. Oprócz tego odkryli tam też broń i gotową do użycia marihuanę. Jedna osoba została aresztowana.

W sprawie zatrzymano 39-letniego Krzysztofa O. Mężczyzna najpierw zażądał od policjantów “nakazu przeszukania”, a – jak relacjonują funkcjonariusze – jego nerwowe zachowanie tylko potwierdziło ich przypuszczenia.

W jednym z pomieszczeń rosło 1280 krzaków konopi indyjskich. Jak wyliczyli mundurowi, z takiej ilości można było uzyskać co najmniej 384 kilogramów narkotyków o wartości ponad sześciu milionów złotych. Jednak to nie był koniec.

Funkcjonariusze zabezpieczyli także 30 kilogramów gotowej już marihuany o wartości 480 tysięcy złotych

mówi Rynkiewicz.

Podczas przeszukania znaleziono też paralizator i broń.

Krzysztof O. usłyszał zarzuty dotyczące uprawy i wprowadzenia do obrotu znacznych ilości substancji odurzających i posiadania broni. Mężczyzna decyzją sądu został aresztowany na najbliższe trzy miesiące. Sprawa jest rozwojowa. Śledczy wyjaśniają między innymi to, gdzie miały trafić narkotyki, kto jeszcze mógł być zamieszany w proceder i jak długo plantacja działała.