Kolumbia w obliczu kataklizmu: prezydent Petro ogłasza stan klęski żywiołowej

W odpowiedzi na narastającą falę pożarów lasów oraz trudne warunki pogodowe wywołane przez zjawisko El Nino, prezydent Kolumbii, Gustavo Petro, ogłosił stan klęski żywiołowej na całym terytorium kraju.

Decyzja ta, ogłoszona oficjalnie w niedzielę, przewiduje, że stan ten będzie obowiązywał przez następne 12 miesięcy, z możliwością przedłużenia go o kolejny rok.

Sytuacja w Kolumbii staje się coraz bardziej alarmująca. Jak donoszą media, w ciągu ostatnich dni straż pożarna zmagała się z 23 pożarami lasów, a wciąż aktywnych pozostaje 13 z nich. Rząd, reagując na kryzys, przeznaczył 500 miliardów pesos (około 515 milionów złotych) na walkę z kataklizmem.

Zjawisko El Nino, będące jedną z przyczyn obecnych trudności, jest znanym fenomenem klimatycznym. Charakteryzujące się podwyższoną temperaturą wód równikowej części Oceanu Spokojnego, El Nino oddziałuje na warunki atmosferyczne na całym świecie, prowadząc m.in. do suszy i wzrostu temperatur.

W obliczu tych wyzwań, Kolumbia mobilizuje znaczne siły. Minister spraw wewnętrznych Luis Fernando Velasco, podkreślając wagę sytuacji, wyjaśnił, że środki finansowe zostaną wykorzystane do wsparcia działań przeciwpożarowych. Ponadto, zaangażowano już ponad 20 tysięcy osób w bezpośrednie działania mające na celu opanowanie klęski.

W ostatnich godzinach odnotowano pewne sukcesy. Burmistrz Bogoty, Carlos Fernando Galan, poinformował, że udało się ugasić jeden z pożarów na wschodnich obrzeżach miasta. Jego słowa podkreślają nie tylko skuteczność działań, ale także ogromne poświęcenie strażaków walczących z żywiołem.

Sytuacja w Kolumbii jest przykładem, jak skomplikowane mogą być skutki zmian klimatycznych i jak ważna jest szybka i zdecydowana reakcja władz w obliczu katastrof naturalnych. Ogłoszenie stanu klęski żywiołowej jest krokiem niezbędnym do zorganizowania odpowiedniej pomocy i koordynacji działań na wielką skalę, mających na celu ochronę ludności i środowiska.