Pięciopiętrowy budynek w sercu miasta stanął w płomieniach, a lokalne służby ratownicze miały trudności z ewakuacją mieszkańców. Rzecznik służb ratowniczych, Robert Mulaudzi, powiedział BBC, że strażakom udało się uratować część z osób przebywających w budynku.
Ogień doszczętnie strawił obiekt, a na miejscu wciąż trwają poszukiwania innych ofiar.
Władze Johannesburga są w stanie najwyższego alarmu, starając się zarówno zidentyfikować przyczyny tragedii, jak i zapewnić wsparcie dla rodzin poszkodowanych. Dochodzenie w tej sprawie jest w toku, a nowe informacje mają być udostępniane publicznie w miarę ich pozyskiwania.
Nie jest jeszcze jasne, czy budynek spełniał wszystkie wymagania bezpieczeństwa, ani czy był wyposażony w odpowiednie systemy przeciwpożarowe.