Jedno śledztwo w sprawie pięciu martwych fok. “Mogą mieć z tym związek te same osoby”
W ciągu dwóch tygodni nad Bałtykiem znaleziono pięć martwych fok. Prokuratura łączy te przypadki i rozpoczyna śledztwo pod kątem celowego uśmiercania zwierząt przez człowieka.
Seria rozpoczęła się od znalezienia dwóch martwych fok na plaży w Gdyni. Zwierzęta były związane sznurem i obciążone cegłą. Kilka dni później kolejna leżała na plaży z roztrzaskaną czaszką. Następne dwie miały rozcięcia na brzuchu.
Dowodem w śledztwie mogą być także plakaty z napisami: Połów rybaków zżerają foki morskie, ratujmy piękne wybrzeże Polskie! Rybackie sieci świecą pustkami, pora zająć się fokami! Obrazki z fokami pożerającymi ryby pojawiły się w jednej z nadmorskich miejscowości.
Prokuratura Okręgowa w Gdańsku podjęła decyzję o połączeniu spraw.
Zachodzi podejrzenie, że jeśli doszło do uśmiercenia, to mogą mieć z tym związek jedna lub dwie te same osoby - poinformowała prokurator Grażyna Wawryniuk.
Zgodnie z ustawą o ochronie zwierząt, za to przestępstwo grozi kara do trzech lat pozbawienia wolności.
