J.D. Vance przedstawia plan Trumpa na zakończenie wojny w Ukrainie: “Czasem trzeba współpracować z wariatami”

Kandydat republikanów na wiceprezydenta USA, J.D. Vance, ujawnił kluczowe założenia planu Donalda Trumpa na zakończenie konfliktu w Ukrainie. W swoim wystąpieniu Vance wskazał, że konflikt trwa, ponieważ czerpią z niego zyski amerykańskie firmy zbrojeniowe i instytucje finansowe.

Jego zdaniem, zakończenie wojny wymaga odważnych negocjacji, nawet z „wariatami i złymi ludźmi”, jak argumentował, odwołując się do sojuszu USA ze Stalinem podczas II wojny światowej.

Podczas wywiadu udzielonego dla prawicowego podcastu, Vance przedstawił zarys porozumienia, które według Trumpa mogłoby zakończyć wojnę na Ukrainie. Plan zakładałby, że Trump, jako prezydent-elekt, podejmie bezpośrednie rozmowy z przedstawicielami Rosji, Ukrainy oraz państw europejskich, aby wspólnie wypracować rozwiązanie pokojowe.

Vance stwierdził, że kluczowym elementem porozumienia mogłoby być ustanowienie zdemilitaryzowanej strefy wzdłuż obecnej linii demarkacyjnej między Rosją a Ukrainą. Strefa ta, zdaniem Vance’a, musiałaby być silnie ufortyfikowana, aby zapobiec przyszłym inwazjom ze strony Rosji. Dodatkowo, Ukraina miałaby zagwarantować neutralność wobec NATO i innych organizacji sojuszniczych, co mogłoby stanowić kluczowy element w negocjacjach z Moskwą.

Wypowiedź Vance’a jest jak dotąd najdokładniejszym przedstawieniem planu zakończenia wojny, jakie wyszło z obozu Donalda Trumpa. Sam Trump unikał do tej pory podania szczegółów swojego planu, twierdząc, że ujawnienie go zbyt wcześnie osłabiłoby jego pozycję negocjacyjną.

Vance przekonywał również, że kraje europejskie, a zwłaszcza Niemcy, powinny wziąć na siebie odpowiedzialność za finansowanie odbudowy Ukrainy po zakończeniu konfliktu. Dodał także, że Trump posiada zdolność do szybkiego zakończenia wojny, ponieważ „Rosjanie się go boją, a Europa się martwi”, gdyż traktują jego słowa poważnie.

Odnosząc się do szerszego kontekstu wojny, Vance stwierdził, że konflikt na Ukrainie to w dużej mierze walka o zasoby naturalne i gaz. Zasugerował także, że ukraińska korupcja stanowi poważny problem, komplikujący sytuację, i że brak jest liderów w USA, którzy w pełni rozumieją realia tego konfliktu.

Polityk zakończył swoje wystąpienie krytyką amerykańskiego przemysłu zbrojeniowego i instytucji finansowych, które według niego czerpią zyski z przedłużającego się konfliktu, co jego zdaniem utrudnia szybkie zakończenie wojny.