Importujemy mniej aut. Miniony sierpień najgorszy od chwili wstąpienia Polski do UE

62 364 samochody sprowadzono do Polski w sierpniu tego roku – co w porównaniu z tym samym miesiącem roku ubiegłego oznacza 20-procentowy spadek. Ponadto warto wspomnieć, że tegoroczny sierpień był pod tym względem najgorszym sierpniem od momentu wstąpienia Polski do Unii Europejskiej. Co się stało?

Według ekspertów, przyczyny są dwie. Po pierwsze – ograniczona podaż nowych aut związana z kłopotami logistycznymi producentów, którzy do dziś nie w pełni “pozbierali się” po spowodowanym pandemią koronawirusa przerwaniu łańcuchów dostaw podzespołów. To zaś przekłada się również na zmniejszenie podaży samochodów używanych. Wreszcie – z powodu wysokiego kursu euro i powszechnej w Polsce drożyzny – wielu nabywców odkłada zakup samochodu na czasy po kryzysie.

Skutkiem ubocznym tych zjawisk jest też rosnący wiek sprowadzanych samochodów, a ponadto rosnący udział modeli z silnikami benzynowymi, bo te umożliwiają montaż instalacji LPG. Z drugiej strony – w związku z upowszechnianiem się elektromobilności niebawem czeka nas, zdaniem ekspertów, kolejna fala importu używanych diesli, których użytkownicy na zachodzie będą się coraz chętniej pozbywać.