“Ile się da, tyle będziemy walczyć”. Strażacy pomagają zalanym mieszkańcom Krakowa

Woda po kolana, zalane ulice i mieszkania – tak po ulewach wyglądał wieczorem Kraków. Po kilku godzinach nieprzerwanych opadów woda nie znajdowała już ujścia i jej poziom tylko rósł. Strażacy w mieście i okolicy odebrali ponad tysiąc zgłoszeń. Nadal podtopione są niektóre miejsca w Krakowie.

 

Mamy sytuację, którą zastaliśmy. Staramy się walczyć, walczymy od wczoraj. Na Bieżanowie to samo. Jest zalane. Mamy tu kilka osób do pomocy. Robimy co możemy. Jesteśmy przemarznięci, przemoczeni, ale walczymy, ile możemy. Ile się da, tyle będziemy walczyć. Na razie sytuacja się nie pogarsza, ale nie wiemy, co będzie dalej – mówił jeden ze strażaków wezwanych na pomoc do zalanych domów.