Pula nagród w turnieju wynosi 8,8 miliona dolarów, co czyni go jednym z najbardziej lukratywnych w kobiecym tenisie.
Świątek, która jest obrończynią tytułu w Indian Wells, pożegnała się w pierwszej rundzie, dając jej dodatkowy dzień odpoczynku przed meczem drugiej rundy. W 1/16 finału zmierzy się z kanadyjską zawodniczką Biancą Andreescu, która jest także byłą mistrzynią tego turnieju.
W meczu z Liu Świątek zaczęła mocno, wygrywając pierwszą partię, a następnie po zaciętej walce przełamując serwis rywalki. Liu miała trudności ze znalezieniem swojego rytmu i nie była w stanie wygrać ani jednego gema w pierwszym secie, co na początku stawiało ją w niekorzystnej sytuacji.
Drugi set przebiegał według podobnego schematu, a Świątek wcześnie przełamała serwis Liu i utrzymała prowadzenie przez cały mecz. Liu zdołała wygrać jedną partię pod koniec seta, ale to nie wystarczyło do odwrócenia losów meczu. Ostatecznie Świątek zapewnił sobie wygodne zwycięstwo i awansował do kolejnej rundy.
Dotychczasowy występ Świątek w Indian Wells jest imponujący i będzie miała nadzieję na kontynuację dobrej passy w nadchodzących rundach. Jej następna przeciwniczka, Bianca Andreescu, jest twardą zawodniczką i byłą mistrzynią Wielkiego Szlema, więc Świątek będzie musiała dać z siebie wszystko, by wyjść na prowadzenie.
Jako wschodząca gwiazda kobiecego tenisa Świątek ma już na swoim koncie godne podziwu sukcesy, w tym zwycięstwo w French Open w 2020 roku w wieku 19 lat. Jej dalsze sukcesy na arenie międzynarodowej są powodem do dumy polskich fanów tenisa i świadectwem jej talentu i ciężka praca.