Tymczasem chiński producent telefonów, Huawei, odnotował imponujący wzrost sprzedaży o 64%, mimo wcześniejszych trudności związanych z amerykańskimi sankcjami. Ta zmiana dynamiki na jednym z największych rynków świata dla Apple stanowi znaczące wyzwanie dla amerykańskiego giganta technologicznego, który musi teraz zmagać się z rosnącą konkurencją ze strony lokalnych rywali.
Jak podaje firma badawcza Counterpoint, poza wzrostem sprzedaży Huawei, Apple znajduje się pod presją ze względu na agresywne ceny oferowane przez inne chińskie marki takie jak Oppo, Vivo i Xiaomi. Ta sytuacja doprowadziła do ogólnego spadku udziału Apple’a w chińskim rynku smartfonów do 15,7% z 19% w zeszłym roku, co spowodowało spadek z drugiego na czwarte miejsce w rankingu. Tymczasem Huawei, mimo przeszkód związanych z sankcjami, umocnił swoją pozycję, awansując na drugie miejsce z udziałem rynkowym wynoszącym 16,5%.
Ten rozwój wydarzeń nastąpił po premierze serii smartfonów 5G Mate 60 przez Huawei w sierpniu, co było znacznym zaskoczeniem na rynku, biorąc pod uwagę, że firma została odcięta od kluczowych technologii i chipów niezbędnych do obsługi mobilnego internetu 5G. Innym pozytywnym akcentem na chińskim rynku okazała się marka Honor, wydzielona z Huawei w 2020 roku, która jako jedyna z pierwszej piątki odnotowała wzrost sprzedaży.
Apple, w obliczu spowolnienia popytu, podjął próby stymulowania sprzedaży poprzez oferowanie zniżek i dotacji na niektóre modele iPhone’ów za pośrednictwem swoich flagowych sklepów na platformie Tmall. Pomimo tych wysiłków, niedawne wyniki finansowe firmy pokazały spadek przychodów z Chin, co dodatkowo rozczarowało inwestorów.
Ogólny spadek sprzedaży smartfonów w Chinach o 7% w pierwszych sześciu tygodniach 2024 roku, jak również intensyfikacja konkurencji, stawia Apple przed trudnym zadaniem utrzymania swojej pozycji na tym kluczowym rynku. Czas pokaże, jak strategie adaptacyjne obu firm wpłyną na przyszłe rozgrywki rynkowe w dynamicznie zmieniającym się środowisku technologicznym Chin.