Odniósł się w ten sposób do prezydenckiego orędzie wygłoszonego przed Zgromadzeniem Narodowym. Andrzej Duda apelował w nim o ogólnonarodową debatę, przypomniał też swój pomysł rozpisania referendum konstytucyjnego. Mówił, że Polsce potrzeby jest nowy ustrój, w którym “kompetencje władzy ustawodawczej, wykonawczej i sądowniczej będą jasno rozgraniczone”.
Stwierdził też, że zabrakło mu stanowiska prezydenta wobec ustaw mających zreformować sądownictwo, które po wprowadzeniu poprawek, nie różnią się od tych lipcowych, zawetowanych przez A. Dudę.