“Hipokryzja”. R. Petru skrytykował orędzie prezydenta, w którym ten apelował o narodową debatę

To jest nieszczere. Przecież prezydent jest po stronie PiS-u i to PiS dzieli społeczeństwo na lepszych i gorszych. Na tych, którzy mają wyjechać i na tych, którzy mają zostać. Na tych, którzy mogą zgłaszać poprawki i na tych, którzy zgłaszać poprawek nie mogą. To wszystko jest nieszczere, to hipokryzja – powiedział Ryszard Petru, były przewodniczący Nowoczesnej. 

Odniósł się w ten sposób do prezydenckiego orędzie wygłoszonego przed Zgromadzeniem Narodowym. Andrzej Duda apelował w nim o ogólnonarodową debatę, przypomniał też swój pomysł rozpisania referendum konstytucyjnego. Mówił, że Polsce potrzeby jest nowy ustrój, w którym “kompetencje władzy ustawodawczej, wykonawczej i sądowniczej będą jasno rozgraniczone”.

Od prezydenta dziś oczekiwałbym bardziej działania, a nie informacji o tym, jak będzie wyglądała rocznica w przyszłym roku. Były dwa weta i pytanie, czy to były weta, czy to było zagranie pod publiczkę

powiedział Ryszard Petru.

Stwierdził też, że zabrakło mu stanowiska prezydenta wobec ustaw mających zreformować sądownictwo, które po wprowadzeniu poprawek, nie różnią się od tych lipcowych, zawetowanych przez A. Dudę.

To co robi PiS w Sejmie, to są dokładnie te same ustawy. Chciałbym od prezydenta usłyszeć, czy te dwa weta były na poważnie. Jeżeli tak, to powinny być kontynuowane, czyli albo wycofać ustawy z Sejmu, albo znów zawetować. A nie dawać wystąpienie, które nic istotnego do polskiej polityki nie wniosło

powiedział Petru.