GP Francji odwołane, ale władze Formuły 1 chcą uratować sezon. Ambitne plany organizatorów

Zaplanowane na koniec czerwca (26-28.06) Grand Prix Francji zostało odwołane z powodu pandemii COVID-19. To już dziesiąty wyścig w tegorocznym kalendarzu Formuły 1, który nie odbędzie się zgodnie z planem.

To rozczarowanie dla fanów i społeczności F1, że GP Francji nie dojdzie do skutku, ale w pełni wspieramy decyzje podjęte przez francuskie władze

powiedział Chase Carey, szef F1.

Jednocześnie władze królowej motorsportu zapewniły, że aktualne jest rozegranie sezonu 2020 i przedstawiły okrojony plan działania.
Obecnie celem numer 1 jest rozpoczęcie ścigania w pierwszy weekend lipca na torze w Austrii. Na początku rywalizacja miałaby się odbywać na Starym Kontynencie. Później przeniosłaby się do Azji i obu Ameryk, a zakończyła w grudniu wyścigami w Bahrajnie i Abu Zabi. Organizatorzy chcieliby rozegrać 15 z 18 wyścigów.
Władze F1 liczą też po cichu, że chociaż kilka rund odbędzie się z udziałem publiczności.

Mamy nadzieję, że kibice będą częścią naszych wydarzeń w dalszej części sezonu. Zdrowie i bezpieczeństwo wszystkich zaangażowanych osób będzie nadal priorytetem, a my podejmiemy odpowiednie kroki tylko wtedy, gdy będziemy pewni, że dysponujemy niezawodnymi procedurami

czytamy w oficjalnym komunikacie.

Już jednak wiadomo, że nie uda się zapełnić trybun wokół toru Silverstone. Promotorzy GP Wielkiej Brytanii poinformowali, że jeśli wyścig odbędzie się, to na pewno zabraknie tam kibiców.