Gaz łzawiący i panika w klubie nocnym w Wenezueli. Kilkanaście ofiar śmiertelnych

17 osób zginęło w jednym z klubów w Caracas, po tym jak nieznany sprawca wrzucił w tłum bawiących się ludzi granat z gazem łzawiącym. W klubie wybuchła panika, a ludzie rzucili się do ucieczki. W wyniku zaduszenia albo zadeptania zginęło conajmniej 17 osób, a pięć odniosło poważne obrażenia. Policja aresztowała już siedem osób w tym tę, która prawdopodobnie wrzuciła granat. W klubie odbywała się impreza z okazji zakończenia roku szkolnego.