Europosłowie zagłosują ws. odwołania R. Czarneckiego z funkcji wiceszefa PE. Róża Thun zapowiada pozew

W przyszłą środę odbędzie się głosowanie nad odwołaniem Ryszarda Czarneckiego z funkcji wiceprzewodniczącego Europarlamentu. Wniosek poparła większość frakcji zasiadających w Parlamencie Europejskim. 

 Do tej koalicji przeciwko polskiemu wiceprzewodniczącemu europarlamentu w tym tygodniu formalnie dołączyli komuniści. Są w jednej koalicji z posłami z PO, liberałami i zielonymi. Tu oczywiście mają wyraźną większość. Mając do wyboru lojalność wobec własnego kraju a zachowanie stanowiska, zawsze wybiorę to pierwsze.

skomentował sytuację Czarnecki.

Wniosek w tej sprawie został złożony po tym, jak wiceprzewodniczący porównał eurodeputowaną Platformy Obywatelskiej – Różę Thun – do szmalcownika. Była to reakcja na krytykę polskiej władzy ze strony eurodeputowanej w zagranicznych mediach. Posłanka oceniła, że PiS niszczy demokrację w Polsce.

Podjęliśmy taką decyzję z uwagi na indywidualne zachowanie pana Czarneckiego, na jego mowę nienawiści jakiej użył

tłumaczyła Sandra Kalniete z Europejskiej Partii Ludowej, była komisarz europejska.

Jeśli Czarnecki zostanie odwołany, głosowanie w sprawie wyboru nowego wiceprzewodniczącego odbędzie się na kolejnej sesji, która rozpoczyna się 28 lutego. Liderzy ugrupowań w PE zgodzili się, że jego miejsce będzie zarezerwowane dla polityka Prawa i Sprawiedliwości.