Poranne godziny przyniosły mieszkańcom Nowego Jorku trudności w przemieszczaniu się. Woda zalewała liczne ulice oraz piwnice budynków. Z powodu zalania tory metra, system transportu miejskiego praktycznie zatrzymał się, a terminal lotniska LaGuardia został tymczasowo zamknięty. W jednym z rejonów Brooklynu w ciągu trzech godzin zanotowano ponad 10 cm opadów deszczu.
Amerykańskie służby meteorologiczne ostrzegają, że gwałtowne ulewy mogą utrzymywać się do końca tygodnia. Obawy dotyczą nie tylko Nowego Jorku. Intensywne opady są prognozowane również dla innych miast północno-wschodniego wybrzeża Stanów Zjednoczonych, w tym Filadelfii i Bostonu. Według ekspertów, nawet 25 milionów Amerykanów może zostać dotkniętych skutkami powodzi.
W związku z zaistniałą sytuacją władze Nowego Jorku apelują do mieszkańców o zachowanie ostrożności. Rekomendują unikanie podróży samochodem i, jeżeli to możliwe, korzystanie z transportu publicznego. Mieszkańcom radzi się również unikanie podróżowania w miejscach podtopionych oraz przeznaczenie dodatkowego czasu na dotarcie do celu.