Donald Trump kontra protestujący futboliści. Jak zakończy się spór?

W ciągu ostatnich kilku dni wiele emocji wzbudza nie tylko napięta sytuacja z Koreą Północną, ale także konflikty wewnątrz kraju. Zawodnicy NFL, na znak protestu, klękają podczas odgrywanego hymnu narodowego. Sportowcy okazują w ten sposób swój sprzeciw wobec brutalności policji w stosunku do czarnoskórych obywateli. Taka postawa spotkała się ze zdecydowaną reakcją Donalda Trumpa, który używał niecenzuralnych słów, by wyrazić swą złość na zawodników.

Demonstracje te zdecydowanie nie spodobały się prezydentowi. Postawa sportowców została uznana przez Donalta Trump jako brak szacunku dla barw narodowych. Przywódca USA nie przebierał w słowach, by wyrazić swoje niezadowolenie i skomentować całą sytuację. To z kolei spotkało się z krytyką futbolistów NFL. Jednoczą się z nimi też sportowcy innych dyscplin.

Do całej sprawy odnosi się Mariusz Czerkawski, polski hokeista, który przez wiele lat był członkiem amerykańsko-kanadyjskiej ligii NHL. 

Na mecze NFL przychodzi po kilkadziesiąt tysięcy osób, jest sporo czarnoskórych zawodników, którzy jednoczą się w tym proteście i na pewno będzie to protest zauważalny. Myślę, że demokracja na pewno zwycięży. Pytanie jest, jak bardzo ta walka przełoży się na inne rzeczy, bo w demokracji znów będzie dzień, że będą wybory. Czy warto było zaczynać całą aferę z hymnem, ze sportowcami?

Mariusz Czerkawski