Była nauczycielka z Wisconsin skazana na 10 lat więzienia za wykorzystywanie ucznia

Anne N. Nelson-Koch, emerytowana nauczycielka w wieku 75 lat, stanęła przed sądem oskarżona o wykorzystywanie seksualne swojego nieletniego ucznia.

W efekcie dramatycznych rozpraw sądowych została skazana na dziesięć lat pozbawienia wolności, a po odbyciu wyroku będzie podlegać piętnastoletniemu nadzorowi.

Wydarzenia, które doprowadziły do tego wyroku, miały miejsce w roku szkolnym 2016/2017. Nelson-Koch, wówczas aktywna zawodowo nauczycielka, wykorzystywała 14-letniego chłopca w szkolnej piwnicy podczas godzin lekcyjnych w mieście Tomah. Chociaż początkowo groziło jej do 624 lat więzienia, sędzia Richard Radcliffe wydał wyrok 10 lat, mając na uwadze zarówno powagę czynów, jak i dotychczasowy nieskazitelny charakter oskarżonej.

Zarzuty, które przyczyniły się do skazania Nelson-Koch, były oparte na zeznaniach ofiary, która zdecydowała się przerwać milczenie po latach. Odwaga chłopca została podkreślona przez prokuratora Sarah Skiles, która w swojej wypowiedzi wskazywała na brak wyrzutów sumienia i skruchy po stronie oskarżonej, oskarżając ją o wykorzystywanie swojej pozycji.

Prokuratura, reprezentowana przez Skiles, argumentowała, że zachowanie Nelson-Koch na sali sądowej było próbą manipulacji i żądała dla niej surowszej kary, sięgającej nawet 100 lat więzienia i dodatkowego 60-letniego nadzoru. Ojciec ofiary również apelował o wyrok, który zapewniłby, że nauczycielka zostanie za kratami do końca życia, argumentując, że jest to jedyny sposób na zagwarantowanie bezpieczeństwa społeczności.

Z kolei obrona wskazywała na dotychczasowy nieposzlakowany charakter skazanej, jej wkład w społeczność jako nauczycielka oraz jej wiek, co w opinii sędziego mogło być traktowane jako okoliczność łagodząca.