Spekulacje na temat nadchodzącej wymiany więźniów pojawiły się w momencie, gdy sąd w Słowenii skazał parę rosyjskich szpiegów, pracujących na rzecz Służby Wywiadu Zagranicznego (SWR). Oskarżeni, posługujący się fałszywymi argentyńskimi paszportami pod nazwiskami Ludwig Gisch i Maria Rosa Mayer Munos, zostali skazani za szpiegostwo i fałszerstwo dokumentów. Szpiedzy mieli zamieszkać w Słowenii w 2017 roku, gdzie Munos prowadziła internetową galerię sztuki, a Gisch zarządzał firmą informatyczną.
Według doniesień portalu N1, ta para szpiegów ma być kluczowym elementem w nadchodzącej wymianie więźniów. Operacja ta ma objąć nie tylko Rosję i Słowenię, ale także Stany Zjednoczone, Niemcy i Białoruś.
W ostatnich dniach w Rosji odnotowano wzmożoną aktywność, która może wskazywać na przygotowania do wymiany więźniów. Co najmniej pięciu opozycjonistów, w tym Ilja Jaszyn, oraz obywatel posiadający podwójne obywatelstwo rosyjsko-niemieckie, zostali wywiezieni w nieznanym kierunku z kolonii karnych i aresztów śledczych. Wśród wywożonych znajduje się również aktywista oskarżony o współpracę z Ukrainą.
W międzyczasie AFP i Reuters informują, że Moskwa i Waszyngton prowadzą intensywne negocjacje dotyczące wymiany Evana Gershkovicha, dziennikarza „Wall Street Journal”, który w lipcu tego roku został skazany w Rosji na 16 lat więzienia za rzekome szpiegostwo. Według doniesień, Władimir Putin zasugerował możliwość wymiany Gershkovicha na Wadima Krasikowa, rosyjskiego zabójcę skazanego na dożywocie w Niemczech za morderstwo dokonane w berlińskim parku Tiergarten.
Jak donosi „Moscow Times”, Rosja może przygotowywać się do uwolnienia nawet 30 więźniów politycznych i dziennikarzy, co miałoby stanowić gest dobrej woli wobec społeczności międzynarodowej. Informacje te, choć niepotwierdzone oficjalnie, wskazują na zakulisowe działania mające na celu złagodzenie napięć między Rosją a Zachodem.