Andrew Tate stanie przed sądem pod zarzutem handlu ludźmi i gwałtu
Rumuński sąd orzekł w piątek, że proces Andrew Tate’a, samozwańczego „mizogina” internetowego influencera oskarżonego o handel ludźmi i gwałt, może się rozpocząć.
W czerwcu Tate został postawiony w stan oskarżenia wraz ze swoim bratem Tristanem i dwoma obywatelami Rumunii pod zarzutem handlu ludźmi, gwałtu i tworzenia grupy przestępczej mającej na celu wykorzystywanie seksualne kobiet – zarzutom tym zaprzeczono.
Sąd w Bukareszcie, stolicy Rumunii, nie potwierdził jeszcze daty rozprawy, a bracia Tate złożyli już apelację od wyroku, powiedziała Mateea Petrescu, rzeczniczka braci.
Rumuńska prokuratura zarzuciła braciom Tate, że uwodzili ofiary, fałszywie twierdząc, że pragną z nimi związku lub małżeństwa.
Eugen Vidineac, główny doradca prawny brata Tate, stwierdził, że piątkowe orzeczenie „brakuje podstawy prawnej i uzasadnienia” i dodał, że „złożyli zdecydowaną apelację”.
Adrian Sandulescu, pełnomocnik dwóch pozostałych podejrzanych, również stwierdził, że decyzja „jest niezgodna z prawem i bezpodstawna”.
W marcu rumuński sąd zatwierdził ekstradycję braci Tate do Wielkiej Brytanii – ale dopiero po zakończeniu postępowania sądowego w Rumunii.
Bracia Tate, obaj byli zawodowi kickboxerzy, zostali po raz pierwszy aresztowani w grudniu 2022 r. i przetrzymywani w areszcie policyjnym do kwietnia 2023 r., po czym zostali umieszczeni w areszcie domowym.
W ostatnich latach Tate zyskał sławę w Internecie, gromadząc miliardy wyświetleń na TikToku, porzekając na temat męskiej dominacji, kobiecej uległości i bogactwa.