kolejki po przydziały żywności i wody od urzędników talibskich, których dostaw brakuje. „Mój dobytek przepadł, nikt nam jeszcze nie pomógł. Nie otrzymałem jeszcze żadnego wsparcia. Nie widziałem żadnej pomocy” – powiedziała Shirin Agha, która została dotknięta powodzią.
„Chodź i spójrz na mój dom wypełniony wodą. Usiłowałem usunąć wodę łopatą, ale to nie miało sensu” – dodał. „Wszystkie nasze przedmioty i nieruchomości były zanurzone w wodzie. Nie mogliśmy niczego uratować. Nie otrzymaliśmy jeszcze pierwszej pomocy. Mimo to szukam naszych rzeczy” – powiedział Naseer Ahmad, młody człowiek, który stracił swój dom powódź. Według lokalnych mediów zniszczonych zostało aż 3000 domów. Czterech osób wciąż nie ma. Tylko w ostatnim miesiącu powódź w Afganistanie pochłonęła życie prawie 165 osób i odniosła obrażenia co najmniej 300 w ponad 20 prowincjach.