James Mattis przyleciał do Afganistanu z niezapowiedzianą wizytą. Po jego wylądowaniu odpalono rakiety. Sekretarz obrony USA nie odniósł żadnych obrażeń, natomiast rannych zostało pięciu cywilów.
Do wystrzelenia rakiet przyznali się zarówno Talibowie, jak i bojownicy Państwa Islamskiego.