Wyglądał jakby cukier mu spadł, jakby mdlał
Ja tamowałem wypływ krwi, a sanitariuszka masowała serce
Jak z jego perspektywy wyglądała ta akcja ratunkowa?
Gdy niedzielnej nocy gdańszczanie zebrali się, by z prezydentem miasta Pawłem Adamowiczem wysłać “Światełko do nieba”, nie przypuszczali, że następnego dnia będą musieli go pożegnać. Został on zaatakowany nożem podczas finału WOŚP w Gdańsku. Kierownik sceny Adam Ilczyszyn był pierwszą osobą, która udzieliła pomocy prezydentowi tuż po ataku.
Wyglądał jakby cukier mu spadł, jakby mdlał
Ja tamowałem wypływ krwi, a sanitariuszka masowała serce
Jak z jego perspektywy wyglądała ta akcja ratunkowa?