59-latek zginął przygnieciony drzewem. Bilans orkanu Fryderyka w Niemczech to pięć ofiar śmiertelnych.

Orkan Fryderyka przeszedł przez Niemcy. Zginęło pięć osób, a wichura pozostawiła po sobie poważne zniszczenia.

W Emmerich na kempingu przy holenderskiej granicy zginął 59-letni mężczyzna. Wyszedł, by zgłosić szkody, jakie wyrządziła wichura. Zginął przygnieciony drzewem.
Łącznie w Niemczech śmierć poniosło 5 osób. Wielu ludzi zgłaszało się do szpitali z obrażeniami po uderzeniach od spadających drzew.

Silny wiatr zrywał dachy, linie energetyczne, przewracał ciężarówki i powalał na jezdnie drzewa. Z powodu orkanu pojawiły się także utrudnienia w ruchu lotniczym i kolejowym. Deutsche Bahn w całym kraju wstrzymywało połączenia dalekobieżne. W Nadrenii Północnej-Westfalii i na północy kraju w Dolnej Saksonii około 100 tys. domów nie miało prądu.