To ruchoma szopka, która najbardziej cieszy dzieci, ale także dorosłych. Staje tu zawsze wielometrowa kolejka, czasami trzeba i godzinę poczekać, aby tutaj się dostać, ale na pewno warto zobaczyć trud i poświęcenie oraz pracę o. Bronisława Kraszewskiego, który stara się nie tylko przed Bożym Narodzeniem, ale poszukuje cały rok i stara się, aby tę szopkę z roku na rok poszerzać – powiedział o. Waldemar Pastusiak, kustosz Jasnej Góry.