23 zastępy, 100 strażaków, trzy samoloty. Pożar Wielkiego Lasu Lubańskiego na Dolnym Śląsku

Około pięciu hektarów młodnika spłonęło w pożarze Wielkiego Lasu Lubańskiego na Dolnym Śląsku. W utrudnionej przez silny wiatr akcji gaśniczej udział brało niemal stu strażaków. Zrzutów wody dokonywano także z powietrza.

Pożar był na tyle poważny, że w momencie, kiedy podjechały jednostki i zaczęły się pierwsze działania gaśnicze, było ogromne zadymienie. Paliła się ściółka leśna, zapalił się też młodnik w drzewostanie mieszanym

powiedział Zbigniew Szyszło, komendant powiatowy straży pożarnej w Lubaniu.

Walka z ogniem trwała około 5 godzin. Przez kolejne godziny strażacy dogaszali jeszcze powierzchnię ściółki leśnej.

Na razie nie wiadomo, co było przyczyną pożaru, będzie to wyjaśniać policja. Jednak komendant Szyszło przyznaje, że w zdecydowanej większości przypadków to człowiek odpowiada za zaprószenie ognia.