Zmiany zasad izolacji i kwarantanny. Padła data powrotu dzieci do szkół.

Zniesienie kwarantanny po kontakcie z osobą zakażoną oraz zniesienie nauki zdalnej w szkołach 21 lutego — to zapowiadane przez rząd ruchy, które ogłosili Adam Niedzielski i Przemysław Czarnek. — Mamy do czynienia z początkiem końca pandemii — stwierdził szef resortu zdrowia podczas konferencji prasowej.

-Od 15 lutego izolacja będzie trwała 7 dni

– Od 15 lutego kwarantanna dla współdomowników osoby zakażonej będzie obowiązywać wyłącznie do zakończenia izolacji

Od 21 lutego koniec nauki zdalnej

Kwarantanna po kontakcie z osobą zakażoną koronawirusem zostaje zniesiona

Od 11 lutego zniesiona zostaje kwarantanna przyjazdowa dla osób przybywających z krajów Schengen; kwarantanna pozostaje wyłącznie dla osób bez unijnego certyfikatu COVID-19

Od 11 lutego kwarantanna dla osób spoza strefy Schengen będzie trwać 7 dni

Rząd przywraca ok. 5 tys. łóżek do systemu leczenia, zmniejszając liczbę łóżek covidowych do poziomu ok. 25 tys.

– Za nami jest już apogeum piątej fali pandemii. To przesilenie potwierdza się w każdym wymiarze, pod względem liczby nowych zakażeń, testów, zleceń POZ na test – mówił Adam Niedzielski podczas konferencji prasowej.

Tendencja spadkowa, z którą mamy do czynienia w ciągu ostatnich dwóch tygodni, to jest tendencja stała. Piąta fala miała charakterystyczny przebieg. Spodziewamy się, że spadki z tygodnia na tydzień będą powyżej 20 proc. – zaznaczył szef resortu zdrowia.

– Luty będzie tym miesiącem kiedy spadki zakażeń powinny być stosunkowo duże. W lutym wyczerpie się poważne zagrożenie dla systemu opieki zdrowotnej. Mam nadzieję, że w marcu będziemy mogli podejmować odważne decyzje o znoszeniu restrykcji — zapowiedział szef MZ. — Mamy do czynienia z początkiem końca pandemii — dodał.

– Widzimy, że inne kraje, które przed nami odczuwały apogeum tej piątej fali, znoszą już w tej chwili restrykcje i to jest ten scenariusz, który nas czeka – powiedział Niedzielski.

Dodał, że kluczowym zagadnieniem jest wydolność systemu ochrony zdrowia. – Oprócz obserwowania tych danych, które dotyczą liczby zakażeń w tej chwili monitorujemy i analizujemy sytuację, jaką mamy w szpitalnictwie, bo to jest ta część sektora medycznego, która decyduje o wydolności, bądź jej braku systemu opieki zdrowotnej – podkreślił.

– Widzimy, że te dynamiczne wzrosty zakażeń nie mają przełożenia na tak samo dynamiczne wzrosty hospitalizacji. Oczywiście widzimy taki niewielki przyrost w ostatnich tygodniach, który jest odzwierciedleniem wzrostu zakażeń, ale w bardzo małym stopniu. Natomiast widzimy wyraźnie, że ta liczba hospitalizacji jest stosunkowo mała – zapewnił.

Niedzielski zaznaczył, że liczba hospitalizacji względem zakażeń wyraźnie maleje. – A jeśli weźmiemy pod uwagę, że tych zakażeń faktycznych jest rzeczywiście więcej ze względu na samotestowanie się Polaków, to tym bardziej widać, że to zagrożenie dla infrastruktury szpitalnej i ryzyko jej braku wydolności zdecydowanie maleje – dodał minister zdrowia.