Zlikwidowany arsenał, przejęta broń warta kilkadziesiąt tysięcy euro.
Różnego rodzaju broń palna i amunicja ukryta była w bagażniku samochodu, w domu, w pomieszczeniach gospodarczych, a przede wszystkim w specjalnie skonstruowanych skrytkach na terenach leśnych.
To tam policjanci CBŚP, pracując bez przerwy blisko 2 doby, zabezpieczyli łącznie 36 jednostek broni, w tym m.in. broń krótką, karabiny czy pistolety maszynowe, ale także 186 istotnych elementów broni palnej i 17,5 tys. sztuk amunicji różnego kalibru. Z ustaleń policjantów wynika, że cena jednej sztuki tego typu broni oscyluje na czarnym rynku od tysiąca do 2 tys. euro. Śledztwo prowadzi Dolnośląski Pion PZ Prokuratury Krajowej.
Policjanci Zarządu we Wrocławiu Centralnego Biura Śledczego Policji przez ostatnie miesiące prowadzili intensywne czynności mające na celu zlikwidowanie wiodącego przez Polskę szlaku przemytu nielegalnej broni palnej, jej istotnych elementów oraz amunicji. W tym celu nawiązana została współpraca z organami ścigania kilku krajów Unii Europejskiej, przez które broń mogła być przemycana. Policjanci musieli działać niezwykle precyzyjnie, ale też bardzo szybko, ponieważ broń wraz z amunicją mogła trafić w ręce członków zorganizowanych grup przestępczych.
Akcja rozpoczęła się na Dolnym Śląsku, gdzie policjanci zatrzymali mężczyznę, który przyjechał do kraju z Czech. W bagażniku samochodu osobowego, którym podróżował zatrzymany, funkcjonariusze znaleźli i zabezpieczyli 20 komór zamkowych do pistoletów maszynowych UZI. Warto podkreślić, że komory zamkowe stanowią istotny element broni palnej. Wszystko wskazywało na to, że pozostałe części broni zatrzymany może posiadać w miejscu swojego zamieszkania, co bardzo szybko potwierdzili policjanci. W jego domu, w pomieszczeniach gospodarczych oraz w specjalnie skonstruowanych skrytkach na terenach leśnych funkcjonariusze zlikwidowali arsenał różnego rodzaju broni i amunicji. Policjanci odkrywali kolejne kryjówki z bronią i amunicją, pracując bez przerwy blisko 2 doby.
Łącznie zabezpieczyli m.in. 2 pistolety, 2 rewolwery, 14 karabinów i karabinów maszynowych, 18 pistoletów maszynowych różnych marek, 186 istotnych elementów broni palnej w postaci luf, zamków, komór zamkowych, szkieletów oraz 17,5 tys. sztuk amunicji różnego rodzaju i kalibru. Z ustaleń policjantów wynika, że cena jednej sztuki tego typu broni oscyluje na czarnym rynku od tysiąca do 2 tys. euro.
Zatrzymany mężczyzna został doprowadzony do Dolnośląskiego Wydziału Zamiejscowego Departamentu ds. Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji Prokuratury Krajowej we Wrocławiu, gdzie prokurator przedstawił mu zarzut posiadania broni palnej i amunicji bez wymaganego zezwolenia. Tego typu przestępstwo zagrożone jest karą pozbawienia wolności do lat 8. Wobec podejrzanego zastosowany został środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztowania.
Sprawa ma charakter rozwojowy.