Będziemy jednym z niewielu miast w Europie, które będzie oparte na autobusach elektrycznych – mówi Dariusz Lesicki, zastępca prezydenta Zielonej Góry. Stajemy się show roomem dla miast średniej wielkości – dodaje.
Na realizację projektu „Zintegrowany system niskoemisyjnego transportu publicznego w Zielonej Górze” władze miasta pozyskały unijne dofinansowanie w wysokości ponad 167 mln zł, 38,5 mln zł pochodziło z miejskiego budżetu.
Jak zaznacza Jacek Newelski z MZK Zielona Góra, obecnie na 85 autobusów używanych przez miejskiego przewoźnika, 55 ma napęd elektryczny – wszystkie wyposażone w defibrylatory AED.
Podkreśla przy tym, że z inwestycji zadowoleni są mieszkańcy, zwłaszcza ci, którzy mieszkają przy głównych drogach, przy pętlach autobusowych, bo elektryczne autobusy są ciche i bezemisyjne.
W ramach miejskiego projektu zrewolucjonizowano także system zarządzania flotą pojazdów w dyspozytorni zielonogórskiego MZK. Chodzi o zarządzanie ruchem miejskich pojazdów, stacjami doładowania elektrycznych autobusów, rozkładami i kierowcami.
Podczas przebudowy zajezdnia MZK zyskała zadaszenie, na którym mają pojawić się panele fotowoltaiczne, z których będzie pozyskiwany prąd dla elektryków.
Zielona Góra jest kolejnym samorządem, który odwiedziliśmy w ramach projektu „Polityka spójności w regionach”. W ramach cyklu wideoreportaży o funduszach unijnych pokażemy dwadzieścia miejsc, które zmieniły się dzięki polityce spójności i dofinansowaniu z Unii Europejskiej.
Zielona Góra na niskoemisyjny transport pozyskała dofinansowanie ze środków Funduszu Spójności w ramach Programu Operacyjnego Infrastruktura i Środowisko 2014 – 2020.