Zatrzymano trzy osoby w sprawie pobicia ze skutkiem śmiertelnym

Policjanci z warszawskiej Woli zatrzymali trzy osoby w sprawie pobicia ze skutkiem śmiertelnym. Podejrzani usłyszeli już zarzuty, a sąd zdecydował o tymczasowym aresztowaniu dwójki z nich na trzy miesiące – przekazała we wtorek PAP rzeczniczka wolskiej policji kom. Marta Sulowska.

Jak poinformowała komisarz Marta Sulowska, do zdarzenia doszło kilka dni temu na warszawskiej Woli. “Policjanci otrzymali zgłoszenie, że na trawniku leży mężczyzna, który ma liczne obrażenia ciała” – powiedziała policjantka.

“Na miejsce przyjechała załoga karetki pogotowia, która podjęła reanimację wobec mężczyzny, u którego czynności życiowe zostały zatrzymane. Po chwili udało się je przywrócić. Mężczyzna z obrażeniami głowy i ciała został zabrany do szpitala, gdzie niedługo po tym zmarł” – podała.

Wskazała, że w związku z charakterem sprawy ściągnięto przewodnika z psem tropiącym, zabezpieczono monitoring, patrole policyjne rozpoczęły poszukiwania sprawcy. “Do działań włączyli się wolscy śledczy, policjanci operacyjni oraz mundurowi z pionu prewencyjnego ze wszystkich wydziałów, zostali również wezwani stołeczni funkcjonariusze z wydziału do walki z terrorem kryminalnym i zabójstw” – poinformowała.

“Niedługo po tym funkcjonariusze z Woli ustalili tożsamość pokrzywdzonego i z każdą godziną docierali do kolejnych ustaleń, które precyzyjnie weryfikowali. Przełomowy moment nastąpił po kilku dniach ciężkiej, skrupulatnej i wielogodzinnej pracy. Policjanci ustalili tożsamość sprawców oraz ustalili, jakie mogły być motywy działania oraz okoliczności tego zdarzenia, a przede wszystkim, kto brał w nim udział” – wyjawiła.

Przekazała, że zatrzymań doszło na warszawskich Włochach, gdzie policjanci zatrzymali podejrzewanych o pobicie ze skutkiem śmiertelnym – 21-letniego mężczyznę i jego 27-letnią partnerkę. “W tym samym czasie policjanci zatrzymali 35-letnią znajomą pokrzywdzonego. Kobieta doskonale wiedziała, co się wydarzyło, mimo, iż próbowała wprowadzić w błąd policjantów. Śledczy udowodnili kobiecie, że miała podżegać do pobicia kolegi” – tłumaczyła.

“Z ustaleń wynika, że pokrzywdzony został +zwabiony+ w miejsce mało widoczne. Po krótkiej rozmowie kobieta uderzyła go, po chwili mężczyzna zaatakował pokrzywdzonego, 21-latek zadawał mu ciosy po głowie i ciele. Kobieta przez cały czas przyglądała się temu. Po kilku minutach zostawili go pobitego i odeszli” – powiedziała.

Po zatrzymaniu trójka podejrzanych usłyszała zarzuty. “Mężczyzna i kobieta usłyszeli zarzut pobicia ze skutkiem śmiertelnym działając wspólnie i w porozumieniu, 21-latek usłyszał zarzut w recydywie, bowiem przebywał on już w zakładzie karnym, który opuścił rok temu za przestępstwo przeciwko życiu i zdrowiu. Mężczyzna był notowany za różne przestępstwa” – podkreśliła dodając, że znajoma pokrzywdzonego usłyszała zarzut podżegania do pobicia i decyzją prokuratora została objęta policyjnym dozorem.

Z kolei 21-letni mężczyzna i jego 27-letnia partnerka decyzją sądu zostali tymczasowo aresztowani na trzy miesiące. Za zarzucany im czyn pobicia ze skutkiem śmiertelnym może grozić do 10 lat więzienia. (PAP)