Pod koniec lipca będzińscy policjanci otrzymali zgłoszenie o znalezieniu zwłok mężczyzny w jednym z mieszkań na terenie miasta. Funkcjonariusze, którzy przybyli na miejsce, potwierdzili obecność ciała 62-latka z licznymi obrażeniami. Zgłoszenie złożył 63-letni właściciel mieszkania, który twierdził, że ofiara nabawiła się obrażeń podczas ostatniej imprezy. Jednak jego relacja od razu wzbudziła podejrzenia funkcjonariuszy ze względu na liczne niespójności.
Dalsze dochodzenie oraz analiza nagrań z monitoringu ujawniły, że w czasie zdarzenia w mieszkaniu przebywały inne osoby. Policjanci szybko zidentyfikowali i zatrzymali 42-letniego mężczyznę oraz 41-letnią kobietę. Kobieta nie tylko nie udzieliła pomocy ofierze, ale także pomagała głównemu podejrzanemu w ukrywaniu się.
W wyniku intensywnych działań śledczych, 42-latek został namierzony i zatrzymany w Świętochłowicach, mimo jego prób ukrycia się przed organami ścigania. Wraz z nim aresztowano również 25-latka, który pomagał mu w unikaniu odpowiedzialności. Obaj mężczyźni trafili do aresztu.
42-latek, mający na swoim koncie wcześniejsze przestępstwa, stoi teraz w obliczu możliwego dożywocia. Z kolei 25-latek został objęty dozorem policyjnym za pomoc w ukrywaniu przestępcy. Właściciel mieszkania oraz kobieta, która pomagała sprawcy, również zostali tymczasowo aresztowani za nieudzielenie pomocy i utrudnianie śledztwa.