Zapadła się ziemia przy szpitalu w Neapolu. Nikt nie ucierpiał, ale konieczna była ewakuacja

Szpital w Neapolu przeznaczony do leczenia chorych na COVID-19 został ewakuowany po tym, jak pod parkingiem zapadła się ziemia. W wyniku zdarzenia nikt nie ucierpiał, ale poważnym zniszczeniom uległa infrastruktura. Budynek stracił dostęp do wody i zasilania.

Do zdarzenia doszło około 6 rano. Na parkingu powstała dziura o głębokości 20 metrów i szerokości 50 metrów. Wpadło do niej kilka samochodów zaparkowanych przed szpitalem. Świadkowie mówią, że przed zapadnięciem się ziemi słychać było głośny huk. Według wstępnych ustaleń, mogło dojść do eksplozji rur z gazem, które biegną pod parkingiem. Śledztwo wykaże, czy wybuch był spowodowany zapadnięciem się ziemi, czy też je wywołał.