Wyrok w sprawie tragedii w koszalińskim escape roomie.
W czwartek, 21 listopada, Sąd Okręgowy w Koszalinie ogłosił wyrok w sprawie tragicznego pożaru w escape roomie, który w styczniu 2019 roku odebrał życie pięciu nastolatkom. Cztery osoby usłyszały wyroki, a rodziny ofiar otrzymają po 200 tysięcy złotych nawiązki.
Tragedia w trakcie urodzin
4 stycznia 2019 roku pięć uczennic klasy III d Gimnazjum nr 9 w Koszalinie – Julia, Karolina, Wiktoria, Małgosia i Amelia – świętowały urodziny jednej z nich w escape roomie. Około godziny 17:13 wybuchł pożar, który szybko odciął drogę ucieczki. Nastolatki dzwoniły na numer alarmowy, informując o sytuacji i prosząc o pomoc.
Mimo szybkiej akcji straży pożarnej, dziewczęta nie przeżyły – zatruły się tlenkiem węgla. Ustalono, że przyczyną pożaru był ulatniający się gaz z butli zasilających piecyki. W obiekcie brakowało dróg ewakuacyjnych, okna były okratowane, a drzwi mogły zostać otwarte dopiero po rozwiązaniu ostatniej zagadki.
Akt oskarżenia i zarzuty
Śledztwo Prokuratury Okręgowej w Koszalinie trwało dwa lata. Oskarżeni zostali główny organizator escape roomu Miłosz S., jego matka Beata W., babcia Małgorzata W., oraz pracownik Radosław D. Zarzuty dotyczyły umyślnego naruszenia przepisów przeciwpożarowych i nieumyślnego spowodowania śmierci pięciu osób. Żaden z oskarżonych nie przyznał się do winy.
Wyrok sądu
Miłosz S. i Radosław D. zostali skazani na dwa lata więzienia oraz otrzymali 10-letni zakaz prowadzenia działalności gospodarczej związanej z kulturą, sportem i rekreacją. Beata W. i Małgorzata W. usłyszały wyrok jednego roku pozbawienia wolności w zawieszeniu na trzy lata, a także zakaz prowadzenia działalności gospodarczej przez dekadę.
Sąd zasądził również nawiązki w wysokości 200 tysięcy złotych na rodzinę każdej z pięciu zmarłych dziewcząt.
Reakcje rodzin i społeczności
Rodziny ofiar podkreślają, że żadna kara nie przywróci życia ich dzieci, ale wyrok daje poczucie częściowej sprawiedliwości.