Wody powodziowe w południowych Niemczech. Katastrofalne skutki ulew

Powódź, która dotknęła południowe Niemcy, nadal przybiera na sile, rozszerzając się wzdłuż Dunaju do Austrii i Węgier. Do tej pory wiadomo o pięciu ofiarach śmiertelnych, które zginęły w wyniku ekstremalnych opadów, powodujących wylanie się rzek w Bawarii i Badenii-Wirtembergii.

Jedną z ofiar była kobieta, której samochód wypadł z drogi i zanurzył się w wodzie na zachód od Monachium. Wśród zaginionych jest również bawarski strażak. Mimo że niemiecka służba pogodowa (DWD) ogłosiła koniec ulewnych deszczy, poziom wody w historycznym mieście Pasawa wzrósł do prawie 10 metrów, osiągając najwyższy poziom od ponad dekady.

Wzrost poziomu wód na Dunaju odczuwalny jest także w Austrii i na Węgrzech. W austriackim Linz, trzecim co do wielkości mieście w kraju, Dunaj wystąpił z brzegów, zalewając przyległe tereny. Mieszkanka Linz, Gertrude, przypomina sobie powódź z 2002 roku, która zalała jedną piątą miasta. Obecnie poziom wody wynosi 6,86 metra i spodziewane jest jego dalsze podnoszenie.

Cały ruch rzeczny na Dunaju w Dolnej Austrii został wstrzymany. Na Węgrzech prognozy przewidują znaczące opady w ciągu najbliższych trzech dni. Gabriella Siklos z Krajowej Dyrekcji Wodnej ostrzega, że sytuacja zmienia się dynamicznie. Istnieją również obawy, że rosnący poziom wody rozprzestrzeni się na równinę zalewową Dunaju na Słowacji.

W południowych Niemczech transport towarowy na Renie jest wciąż zawieszony. Chociaż władze Badenii-Wirtembergii przewidują spadek poziomu wody w najbliższych dniach, intensywne deszcze trwają już od kilku dni, szczególnie w rejonie Rosenheim, gdzie ogłoszono stan nadzwyczajny.

Bilans ofiar w Bawarii wzrósł do trzech osób. W poniedziałek w Badenii-Wirtembergii znaleziono ciała mężczyzny i kobiety w ich piwnicy. Zaginął również 22-letni strażak. Premier Bawarii Markus Söder określił sytuację jako “poważną i krytyczną”.

Eksperci wskazują, że niektóre regiony doświadczają opadów, które zdarzają się raz na sto lat. Powódź zmiotła samochody i zalała obszary mieszkalne. We wtorek rano wszystkie ostrzeżenia pogodowe zostały zniesione, jednak kanclerz Niemiec Olaf Scholz podkreślił, że te wydarzenia przypominają o konieczności przeciwdziałania zmianom klimatycznym wywołanym przez działalność człowieka.