Wakacje kredytowe mogą wpłynąć na zdolność kredytową w przyszłości.

Kredytobiorcy wciąż muszą czekać na wejście w życie tzw. wakacji kredytowych. Można się spodziewać, że z państwowej pomocy skorzysta zdecydowana większość uprawnionych kredytobiorców – nawet tych, którzy są w dobrej sytuacji finansowej. Warto jednak zdawać sobie sprawę z tego, że wakacje kredytowe wpłyną na zdolność kredytową.

1 sierpnia mają wejść w życie wakacje kredytowe. Kredytobiorcy będą mogli czasowo zawiesić spłatę kredytu – na dwa miesiące w każdym kwartale w 2022 r. oraz na miesiąc w każdym kwartale 2023 r. Tym samym kredytobiorcy będą mogli od sierpnia zawiesić spłatę kredytu nawet na cztery miesiące z rzędu.

 

Wakacje kredytowe niewątpliwie wydają się kuszącą opcją. Dla kredytobiorców znajdujących się w trudnej sytuacji finansowej możliwość zawieszenia spłaty może pomóc chwilowo podreperować domowy budżet. Należy jednak pamiętać, że nowe przepisy umożliwią jedynie zawieszenie spłaty, a nie umorzenie części rat. Okres kredytowania zostanie zatem wydłużony, a kredytobiorcy i tak zapłacą zaległe raty.

Niewątpliwie jednak wakacje kredytowe to też niezła okazja dla kredytobiorców, których bez problemu stać na dalszą regularną spłatę. Zamiast płacić ratę, mogą nadpłacać kapitał – a tym samym obniżyć nieco wysokość odsetek pozostałych do spłaty.

 

Pojawiają się jednak pewne problemy. Po pierwsze – może okazać się, że wakacje kredytowe nie są dla wszystkich. Wątpliwości dotyczą głównie kredytobiorców, którzy zawierali umowę kredytową przed 22 lipca 2017 r., osób, które wzięły kredyt na budowę domu oraz przedsiębiorców. Drugi problem – wakacje kredytowe wpłyną na zdolność kredytową. Potwierdza to BIK.