W Sejmie padł strzał.

W niedzielę, podczas rutynowych czynności służbowych wykonywanych przez funkcjonariusza Straży Marszałkowskiej, doszło do postrzału; bezpieczeństwo osób postronnych w żadnej mierze nie było zagrożone, aktualnie trwa ustalanie okoliczności zdarzenia – poinformował PAP dyrektor CIS Andrzej Grzegrzółka.

“W odpowiedzi na liczne pytania przedstawicieli mediów, potwierdzamy, że w niedzielę 31 stycznia, podczas rutynowych czynności służbowych wykonywanych przez funkcjonariusza Straży Marszałkowskiej, doszło do postrzału” – powiedział PAP dyrektor Centrum Informacyjne Sejmu.

 

Jak dodał wypadek miał miejsce w strefie zamkniętej, do której dostęp posiadają wyłącznie funkcjonariusze Straży Marszałkowskiej, “w budynku niebędącym główną częścią kompleksu sejmowego”.

 

“Należy podkreślić, że w żadnej mierze nie było zagrożone bezpieczeństwo osób postronnych” – zapewnił.

 

Grzegrzółka dodał, że aktualnie trwa ustalanie okoliczności zdarzenia. “Szczegóły sprawy bada dowództwo Straży Marszałkowskiej, a także Prokuratura i Policja, zgodnie z obowiązującymi przepisami” – wskazał Grzegrzółka.