„W rękach Boga” – tysiące osób wychodzi na ulice by oddać cześć Diego Maradonie

Wczorajszy dzień zapisał się czarną kartą w świecie futbolu. W wieku 60-lat odszedł z tego świata jeden z najwybitniejszych piłkarzy w historii. Kibice na całym świecie jednoczą się i oddają hołd Diego Maradonie. Pierwsze informacje podają, że Maradona zmarł na atak serca.

 

W Buenos Aires gdzie zaczynał swoją piłkarską karierę, tysiące osób wyszło na ulice by wspominać swojego bohatera. Dla argentyńskich kibiców był kimś więcej niż piłkarzem. Uznawany był za herosa, boga w ludzkiej postaci, przez wielu wywyższany ponad wszystko. Prezydent Argentyny ogłosił 3-dniową żałobę.  

W Neapolu gdzie od lat uważany jest za legendę, kibice również wyszli uczcić pamięć możliwe, że najlepszego piłkarza w historii klubu. Jak piszą media, Neapol zalał się łzami. Kibice Azurri zebrali się pod ogromnym muralem. Race, petardy i sztuczne ognie tak Neapol żegna swojego idola. Dodatkowo właściciele klubu postanowili, że Stadio San Paolo jak dotychczas nazywał się stadion Napoli zmieni nazwę na Stadion Diego Armando Maradony.  

Piłkarze, trenerzy, kluby również żegnają wybitnego piłkarza. Przed wczorajszymi meczami Ligi Mistrzów miała miejsce „minuta ciszy”. Tak samo ma być dzisiaj przed każdym spotkaniem Ligi Europy.

Pele, również jeden z najlepszych piłkarzy w historii pożegnał swojego przyjaciela takimi słowami – „Straciłem wspaniałego przyjaciela, a świat stracił legendę. Mam nadzieję, że pewnego dnia będziemy mogli zagrać w piłkę w niebie”

Dries Mertens, najlepszy strzelec wszech-czasów Napoli na swoim Instagramie napisał „Moje imię ostatnimi czasy było wymieniane jednym tchem co twoje. Przepraszam za to. Ty jesteś największą ikoną Neapolu. To co zrobiłeś dla naszego miasta przejdzie do historii. Napoli straciło dziś kawałek swojej duszy Będziesz nas inspirował na zawsze. Spotkanie z Tobą było zaszczytem. Do widzenia mój idolu”