“W mroźny dzień przychodzi po jedzenie nawet 4 razy”. Bocian Bartek na zimę został w Polsce

Bocian Bartek zadomowił się we wsi Załuki na Podlasiu i nie odleciał do ciepłych krajów.

Stoi, czeka na mnie, aż mu wyniosę pokarm

powiedziała Bożena Popławska, która dokarmia bociana.

Dodała, że bocian spaceruje po okolicy, a gdy jest mróz, potrafi przychodzić do niej po jedzenie nawet 4 razy w ciągu dnia.
Bocian może wytrzymać nawet w bardzo niskich temperaturach, ponieważ pióra są dobrym izolatorem ciepła.

Ptaki odczuwają różnice temperatur znacznie słabiej niż ludzie

powiedział Adam Zbyryt z Polskiego Towarzystwa Ochrony Ptaków.
Zauważył też, że bocianom opłaca się zostawać w Polsce, ponieważ młode mają tu większe szanse na przeżycie. 

Z oznakowanych nadajnikami młodych, te które zostały w Polsce przeżyły, natomiast spośród bocianów, które poleciały do Afryki, zginęła jedna trzecia młodych – powiedział Zbyryt.
Zdaniem Wójta Gminy Gródek Wiesława Kuleszy, bocian został w Załukach, bo po prostu wyczuł, że mieszkańcy są przyjaźni dla zwierząt i ptaków.