Codziennie ustawia się przed nim kolejka i nikt nie odchodzi z pustymi rękami. Towary do magazynu dostarczane są przez ludzi dobrego serca – mieszkańców miasta oraz lokalnych przedsiębiorców. Tylko wczoraj, po pomoc zgłosiło się aż 250 rodzin.
Powoli zaczyna brakować podstawowych artykułów żywieniowych jak mleko, olej czy świeże warzywa.