Happeningowi towarzyszyła pikieta ekologów, którzy nawoływali do rezygnacji z hodowli bydła, jedzenia mięsa i spożywania produktów odzwierzęcych. Nie wszyscy też pozytywnie ocenili ideę przywożenia zwierząt do miasta.
Myślę, że to głupie. Nie sądzę, żeby krowy dobrze się tutaj bawiły – ocenił Jaakko, student z Helsinek. Dodał, że „żyjemy w obliczu globalnego kryzysu ekologicznego” i „powinniśmy przestać wykorzystywać zwierzęta i niszczyć ich życie”.
Happening odbył się po ogłoszeniu, że restauracje Unicafe będące własnością i zarządzane przez Związek Studentów Uniwersytetu Helsińskiego nie będą od lutego przyszłego roku serwować wołowiny.